Tusk: Nas, uczciwych i przyzwoitych Polaków, jest więcej, niż tych wspierających władzę

Dodano:
Pełniący obowiązki przewodniczącego PO Donald Tusk podczas wystąpienia na Długim Targu w Gdańsku Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Do sieci trafiło nagranie z kontrowersyjnym wystąpieniem Donalda Tuska. Polityk zdradził, co sądzi o wyborcach PiS.

Donald Tusk odwiedził wczoraj Gołdap, gdzie wziął udział w spotkaniu z wyborcami. W skromnym tłumie widać było prounijne i proaborcyjne transparenty.

Do sieci przedostało się nagranie, na którym uwieczniono kontrowersyjną wypowiedź lidera PO na temat wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Ze słów byłego premiera wynika, że partię Kaczyńskiego wspierają osoby mniej przyzwoite od wyborców innych partii.

– Dzisiaj jest ciężko. Oni robią numery, jakich świat nie widział, ale nas jest więcej. Ja nigdy nie ekscytuję się sondażami, które pokazują, że moja formacja jest w dobrej kondycji, jestem ostrożny. Ale od kilku tygodni widać bardzo wyraźnie, że uczciwych, przyzwoitych, takich normalnych Polaków jest więcej, niż tych, którzy wspierają tę władzę, w tych jej największych łajdactwach, nas jest 70 procent albo i więcej! – przemawiał Donald Tusk. Jego słowa spotkały się z aplauzem zebranych.

W dalszej części wypowiedzi były premier zaczął niuansować swoje stanowisko, wskazując, że nawet wśród wyborów PiS można znaleźć uczciwych ludzi. – Wśród tych, którzy do dzisiaj chcą głosować na tę władzę, jest jeszcze duża grupa zdezorientowanych. Ludzie nie lubią zmieniać swoich wyborów, ale wyborcy PiS-u nie cieszą się z tego, co robi taka Witek czy z tej korupcji, jaką obserwujemy. Zamykają oczy, wypierają, ale przecież nie cieszą się z tego powodu – mówił.

Tusk wyraził opinię, że wśród wyborców PiS są osoby, które nie głosowały na tę partię, żeby władza "kradła bez opamiętania, fałszowała wyniki wyborów".

Powrót Tuska uratuje PO?

Od Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, podczas której Donald Tusk oficjalnie powrócił na polską scenę polityczną, mija już ponad miesiąc. Jako nowy wiceprzewodniczący będzie pełnił obowiązki szefa ugrupowania do czasu formalnych wyborów.

Było to możliwe dzięki rezygnacji Borysa Budki z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej i rezygnacji z funkcji wiceprzewodniczących Ewy Kopacz oraz Bartosza Arłukowicza.

Powrót Tuska na fotel lidera PO poskutkował pozytywnie na notowania ugrupowania, które w ciągu kilku tygodni odrobiło straty z ostatnich miesięcy i wyprzedziło Polskę 2050 Szymona Hołowni. W jednym z sondaży partia nawet zrównała się z Prawem i Sprawiedliwością, należy jednak zaznaczyć, że był to sondaż "wewnętrzny" robiony dla KO przez agencję kantar, który "wyciekł" za sprawą portalu Onet.


Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...